No i wreszcie parter
Teraz wreszcie zaczyna sie prawdziwa budowa, mury zaczynaja rosnąć:
Oczywiście budowa to równiez niezła zabawa:
Teraz przyszedł czas na strop nad garażem, Teriva
Robota szła nieźle, uszkodził sie tylko jeden pustak, ale przy zalewaniu mieliśmy problem: zabrakło nam 0,5m3 betonu, na szczęście dowieźli nam reszte w porę i wszystko skończyło sie dobrze.
Strop nad częścią mieszkalną był pod względem konstrukcyjnym dużo bardziej skomplikowany, strasznie dużo belek w stropie, mnóstwo zbrojenia itp., ale nie poddajemy sie!!! (tym bardziej, że część tych dodatkowych konstrukcji to efekt tego że dorobiliśmy wykusz, i zmniejszyliśmy do minimum powierzchnię stropu żelbetowego.
Tak wygląda dom już z pierwszą ścianą szczytową (tutaj mozna już zacząć o budowie mówić DOM)